sobota, 25 lutego 2012

Rozdział 4.Atak



*Paczadłami Louisa*
-Ogarnij emocje marchewkowa dziewojo-Usłyszałem te magiczne słowa
Odwróciłem się w stronę ,skąd jak mniemam one pochodziły.Stała tam Tanya ta nowa i...
Lauren.Ahhhh Lauren!Odwróciły się do mnie  aja szeroko się uśmiechnąłem i poruszałem brwiami.Po co ? A tak.Lauren się zarumieniła a Tanya wybuchła śmiechem.Po chwili przyjrzała  .Czemu ona się tak zdziwiła?A no takkk.Moi dwaj kumple schowani pod kurtką.Kazała wyciągnąć Lauren telefon i do kogoś pisać.Nie dowiedziałem się  o czym później mówiły bo poszedłem do gabinetu dyrektorka by wypuścić tam moich 2 kolegów.Muszę zobaczyć miny tych którzy wejdą do pokoju.
Hahaha nie mają świadków .Zaraz a ta nowa?
Cholera...
*Paczadłami Tanyi*
Wyszłyśmy sobie spokojnie na plac przed szkołą i usiadłyśmy sobie na trawie wchłaniając promienie słoneczne które jeszcze w tym miesiącu (mianowicie jest to koniec września) były jeszcze cieplejsze niż na początku wakacji.Po kilku minutach Triss zauważyła zbliżającą się do nas postać w bluzce w paski i czerwonych spodniach.
-Witam panienki
-Lou mógłbyś byc tak miły i nie zasłaniać nam słońca?-cięty język Jess
Ten w odpowiedzi na te słowa  usiadł sobie na ziemi koło Lauren oczywiście.Widać że ci dwoje mają się ku sobie.
-Nom Tanya tak?Jak ci się podoba w naszej szkole?
-Tak .Szkoła jest ,jak dla mnie ,bombowa.A  i nikomu o tym nie powiem.
-Emmm Co miało oznaczać ostatnie zdanie??-Zapytała Daniel Poruszając zabawnie 
-Za chwilę się przekonacie.
Po zakończeniu tego zdania w całej szkole było słychać pisk.Po jeszcze krótszej można bylo słyszeć jak cała szkoła piszczy.Louis wraz z Tanyą zwijali się ze śmiechu ,a reszta dziewczyn  nie wiedziały o co chodzi.
-Lou ty im może powiedz  
-No bo .. No bo Ja ..No bo ja-Nie mógł dokończyć przez śmiech-Wpuściłem do gabinetu ... szopy 
-Co zrobiłeś??- Daniele czy ona kiedy kol wiek nie będzie aż tak poważna?
po chwili cała 6 wybuchła jeszcze większym śmiechem bo z głośników dobiegł nas piskliwy głos  vice dyrektorki.
-Wszystkich zapraszam na hale.Obowiązkowo.
-Haahah nie przyznajemy że to Lou?
-No wiesz coo? Chyba powinniśmy...
-Daniele daj chociażby raz spokój.
-No prosiimyyy-Powiedziałyśmy wszystkie razem przyklejając się do Dani.
-Ok ok Tylko złaście ze mnie bo lekkie nie jesteście.
Lou Wybuchnął śmiechem.
-Trzeba się zbierać.
Po kilku minutach byli już na hali.
-Kto wpuścił szopy do szkoły?
cisza...
-Pytam się jeszcze raz! Kto je wpuścił?
cisza...
-Dobrze.Tym razem wam odpuszczę ,ale jeżeli jeszcze raz ktoś zrobi coś podobnego.Zostanie zawieszony! Tomlinson z czego się śmiejesz?
-Z niczego pani profesor.
-Możecie się rozejść.
***
-Widzieliście jej mine? Tomlinson z czego się śmiejesz?!-Zaczęła przedrzeźniać dyrektorkę Lauren
-Ohh jeszcze nigdy w życiu na apelu nie miałam takiej chęci do śmiania się.Myślałam że tam wybuchnę.
-Macie ochotę na Milkshaka po szkole?-Zapytał Tomo
-Z wielką chęcią.
Wymieniliśmy się numerami i poszliśmy na Biologie na której siedziałam z Boo Bearem.

Rozdział 3.Ironia.

Rano wstając wzięła swoje ciuchy   i weszła do łazienki  . Po codziennych czynnościach  Umalowała się  i wyprostowała włosy zostawiając je w nieładzie .Po szybkim śniadaniu wyruszyła do szkoły.
Musiała dzisiaj dołączyć do jakiegoś kółka.Po krótkim zastanowieniu postanowiła dołączyć do kółka fotograficznego.Lauren i Daniele także na nie chodziły.Dobrze że przed wyjściem do szkoły wpakowała swój aparat .Miała bowiem zamiar zrobienia sobie fotek z nowymi przyjaciółkami.
Gdy tylko weszła do szkoły od razu wpadła na Misty
-Przepraszam...ja ...ja nie chciałam
-Daruj to sobie ofer...
-Misty...Kotku proszę daj jej spokój kiedy indziej jej dopieczesz.Jak tylko przestanie być nowa-Usłyszała Tanya dobrze znajomy głos.
Zayn.Ubrany był w jeansy  białą ,opinającą jego muskularne ciało bluzkę i  w czerwoną baseballówkę.Widząc że szykują się do pocałunku odeszłam w pośpiechu.Od razu gdy podeszłam do mojej szafki pojawiła się Lauren
-No cześć Miśka-Powiedziała Tanya
-Hej.Wiesz co ?? Myślałam o tym cal y wieczór wczorajszy.Może chciałabyś dołączyć do kółka fotograficznego?? Widziałam twoje zdjęcia w internecie.Są po prostu boskie.Jak tylko byś dołączyła byśmy cie zrobiły przewodniczącą i poszła byś  na kasting jako jurorka.Bo wiesz nikt nie chce iść a wiem że masz dobry gust muzyczny,słyszałam o czym gadałaś z Kendallem.-Lauren wpadła w słowo tok
-Hola hola! Jaki kasting, jaka jurorka ?
-Aaa bo ty jeszcze nie wiesz.W szkole odbywa się kasting na osoby z naszej szkoły które pójdą do X-Factor w następnym roku.Cały ten kasting będzie się odbywał przez ten rok szkolny .Jurorami mają być : kapitan Cheerleaderek ,przewodniczący samorządu szkolnego ,kapitan klubu fotograficznego i nauczyciel muzyki pan Freeman.Czyli 4 osoby.Ty nie wiedziałaś ale Daniele jest Przewodniczącą samorządu ,Misty od pustych lalek latających w krótkich spódniczkach ,jak byś się zgodziła to i ty i pan Freeman.No zgódź się,prooooszęęę.-Zaczęła mnie błagać-?Ja cie tak bardzo,bardzo proszę
-No okej ,już dobrze zgadzam się tylko proszę przestań mnie męczyć.
-Uuuuu nawet nie wiesz jak się ciesze.
-Opanuj emocje marchewkowa dziewojo !
W momencie kiedy Tanya to powiedziała przechodził Louis.Uśmiechnął się szeroko i poruszał śmiesznie brwiami.Ale...chwila!Gdzie on idzie?Czemu z jego kurtki wystają...DWA SZOPOWE OGONY??
-Eemmm Lauren Dawaj dzwoń szybko po dziewczyny żeby wyszły przed szkołe jeśli nie chcą mieć bliskiego spotkania ze zwierzątkiem.
-Co jakim  zwierzątkiem?
-Nie dyskutuj tylko pisz.
-Ok napisałam.Powiesz mi co zauważyłaś?
-Otóż twój kochany Lou szedł z szopami w plecaku.
-Że coo?-Wydarła się na całą szkołe.-Co robił?!
-Opanuj emocje.Normalnie szedł a z jego plecaka wystawały dwa szopowe ogony.Rozumiem że chce zrobić kawał?
-Pewnie tak-Odpowiedziała Loyd wychodząc z przyjaciółką ze szkoły

Rozdział 2. Zrządzenie Losu

Po chemii mieliśmy jeszcze kilka innych lekcji.Lunch.W tym czasie poznałam dużo Ludzi.Przyszedł czas na angielski.Gdy rozbrzmiał dzwonek ruszyłam do klasy.Jak się okazało był tylko 1 miejsce wolne.Właścicielem 2 miejsca był Zayn.No tak mogła bym się tego spodziewać, znając moje szczęście.Z jednej strony się cieszyłam bo siedzę z Nim ,jedna z drugiej strony nie wiedziałam co mam  robić.Gdy usiadłam on sięgną po coś do plecaka .Okazało się to kartką z niedokończonym rysunkiem.Poczułam zdziwienie ,no bo  taki bad boy i rysowanie.Zdziwiłam się jeszcze bardziej bo zobaczyłam że ten rysunek przedstawia właśnie mnie!Odwróciłam wzrok przysłuchując się o czym mówi psorka.Romeo i Julia.No tak.Czemu  wszystko jest przeciw mnie?!

Gdy  wróciłam do domu napadł mnie cudowny zapach.Taak .Moja mama cudownie gotuje.Dlatego też jest szefem kuchni w pobliskiej knajpie z 5 gwiazdkami.Ojciec zaś jest wysoko postawionym managerem w pewnej wytwórni . Założę się że już przeleciał nową sekretarką.Mama była z nim tylko dla pieniędzy. Chociaż i tak dużo zarabiała.Ojciec myślał że go ubóstwiam.Kupował mi drogie ciuchy,bilety na wakacje i inne tego typu.W Manchesterze musiałam zostawić moją najlepszą kumpele.Tracy.była dla mnie jak siostra której nie mam.Jak byłam mała ,gdy rodzice się kłócili,ja uciekałam do Tracy .Częstą szło o to że ojciec przychodził narąbany jak szpadelek i dobierał się do pokojówki przy mamie.No i oczywiście przymnie.Mama wtedy wrzeszczała że mógłby robić takie rzeczy kiedy nie ma.No ale cóż.Jeszcze pamiętam jak pewnego dnia w moje 14 urodziny przyszedł i dobierał się do mnie. Zaczęłam wrzeszczeć,piszczeć,płakać,drapać.Mama nie wiedząc co się dzieje przyleciała z gazem łzawiącym i popryskała ojcu prosto w oczy.Ja oczywiście przeżyłam traumę.Nie odzywałam się do nikogo,jak już miałam się odezwać to Do Tracy i jej mamy.
Przerywając rozmyślania Zjadłam wspaniałe spaghetti i poszłam do pokoju.Włączyłam komputer i pisałam chwilkę z dziewczynami.Dziewczyny gratulowały mi że siedzę z Zaynem.Pomimo tego że znałyśmy się kilka godzin,czułyśmy się jak siostry.Lauren jest szalona.Można się wszystkiego po niej spodziewać.Potrafi rozśmieszyć rozbawić nas do łez .I uwielbia marchewki  ^^.Triss jest typem śmieszki.Śmieje się praktycznie ze wszystkiego.Jak siedziałyśmy na lunchu pochłonęła wieeelki kopiec kanapek sporządzonych przez jej matkę.Boże gdzie ona to wszystko mieści ??Daniel  jest tą "mądrą" chociaż jej czasami najbardziej odwala.Matkuje nam jak tylko się da a jak coś się stanie którejś z nas ,pociesza,tuli ,robi wszystko aby nas podnieść na duchu.A Jess.Ohhh Jess.Flirciara.Przez tę kilka minut Lunchu zarywała do całej drużyny Footballa.W tym do Alexandra i Kendalla .Alexander zachowuje się tak jak by ktoś ciągle wymieniał mu mózg.W klasie grzeczny kujon,a na boisku odwrotność.Kendall jest słodki ,mimo niegrzecznego wyglądu.Zawsze był Zazdrosny o Malika.O Bowiem chciał być kapitanem drużyny,został nim Malik,on chciał chodzić z Misty ,chodzi z nią Malik.Dochodząc do Misty.Szkolna wiedźma.Kapitanka Cheerleaderek.Tak jak jej klon Misty .Typowe puste plastiki.
 Znużona poszłam spać ,myśląc o rysunku Malika

Rozdział 1 .Zapoznanie

Szłam przez szkolny korytarz uporczywie trzymając mapkę w reku.Byłam tu po raz pierwszy.W mgnieniu oka zderzyłam się z kimś i upadłam na podłogę.Zauważyłam że ta osoba także upadła .
-Haha nic ci sie nie stało?
-Nie.-Powiedziałam i posłałam uroczy uśmiech rudej dziewczynie.
-Nazywam się Lauren a ty zapewne jesteś Tanja .Ta nowa
-Taak.Miło mi Cie poznać.Ee wiesz może gdzie jest chemia?
-Tak chodź zaprowadzę cie .Do której klasy chodzisz?
-Do klasy a.
-OO ja też!!
-Cieszę się. Jesteś jak na razie jedyną dziewczyną,w ogóle osobą którą tu znam.
-Musisz poznać jeszcze Triss,Jessice i Daniele.
-A to kto jest?-Głową wskazałam chłopaka stojącego przy szafkach i uparcie wpatrującego się we mnie.
-On? On jest Bad Boyem Szkoły.Zayn Malik.Chodzi z Misty McColinson.Słyszałam że Ona namawia go do wzięcia udziału w X-Factor.NA Końcu klasy zawsze możesz zobaczyć Liama Payne koło niego zawsze siedzi Naill Horan.Klasowy Marzyciel i romantyk.Kilka ławki od niego siedzi Louis Tomlinson.Debil.
-Podoba ci się?
-A  żebyś wiedziała że tak!Obok Lou Zawsze siedzi Harry Styles .Taki w Kręconych włosach.
To chyba wszystko o tych fajnych chłopakach z naszej klasy 
Gdy Lauren skończyła gadać drzwi do klasy otworzyła nauczycielka .

Prolog

Jest rok 2009.Ja nazywam się Tanja Rout.Wraz z rodzicami przeprowadziłam się z Manchesteru do Londynu.Tata dostał prace i nie bedzie go dużo w domu,za co dziękuje Bogu.Ostatnio ja wraz z ojciem nie dogadujemy się za bardzo.Tak jak on z Mama.
Jedno mnie zastanawia.
Czy rzeczy  dzieją się z przypadku, cy są już zaplanowane ?

Bohaterowie

                                                 Zayn Malik 17 l.

  
Siedemnastoletni,cichy chłopak.Ciemna karnacja ,oczy oraz wysoko ułożone włosy sprawiają że chłopaka można rozpoznać z daleka.Zgłosił się do szkolnych przesłuchań żeby pójść do X-factora.1/5 zespołu One Direction.
Często nosi Baseballówki.Jego pasją jest rysowanie oraz śpiew. Nienawidzi gdy mówi się do niego imieniem Zain.Boi się oceanów.
Dj Malik,Zaynster,Zay,Bradford Bad Boi 
Harry Styles  17l.
   
Siedemnastoletni flirciarz .Jego kręcone włosy oraz zawadiacki uśmiech mieszają w głowie każdej dziewczynie na kuli ziemskiej.Zgłosił się do szkolnych przesłuchań do X-factora.1/5 zespołu One Direction.Najczęściej można go spotkać ubranego w marynarkę i spodnie z niskim kroczem
Jego pasją jest śpiew oraz ... flirtowanie z czirliderkami .Czasami chłopcy mają już dość jego wybryków z dziewczynami.Uwielbia chodzić nago.Przyjaciel Lili ,Lou i Nialla.
Shaggy,Curly,Hazza.
Liam Payne 17l.
    
Jeden z członków zespołu One Direction .Brunet o brązowych oczach.Najczęściej można go spotkać w bibliotece oraz ... na siłowni .Często zakłada koszule w kratę.Czasami ciężko go zrozumieć kiedy zaczyna coś tłumaczyć.Jego pasją jest nauka ,śpiew oraz ciężka praca na siłce.
Daddy Direction ,Paynee,Li
Naill Horan 17l.
 
Największy żarłok którego ziemia widziała.Może jeść i nie przytyć.Jego oczy przypominają ocean ,a włosy niegdyś w kolorze brązu teraz w barwie blond.Irlandczyk którego często można zobaczyć w sweterkach .Ma jeden kompleks.Wstydzi się swoich zębów i nosi aparat.Jego pasją jest śpiew  granie na gitarze oraz jedzenie.
Nailler,Horałek
Louis Tomlinson 18l.
  
Osiemnastolatek ,którego świat kręci się w okół marchewek,bluzek w paski,kolorowych spodni,szelek,gołębi i ...żartów.Tak.Louis Tomlinson to największy żartowniś w całej Angli.Urodził się w Doncaster .Częsty gość na dywaniku dyrektora.Nie zdał w 5 klasie .Najlepszy przyjaciel Stylesa oraz Tanyi
Boo Bear,Tommo,Loui,Lou,Marchewa




Lauren Lilianna Loyd 17l.
Siedemnastolatka której włosy widać już kilka m  dalej.Uczuciowa.Umie walczyć o swoje zdanie.Często Można ją zobaczyć w galerii.Jej rodzice są rozwiedzeni.Często wygrywa konkursy taneczne.W tańcu nie ma sobie równych.Uwielbia wymyślać nowe choreografie.MA dobre kontakty ze wszystkimi dziewczynami oraz z 1 Direction.
Jej pasją jest taniec.
Laur,Lili,An,Lil,Anne

Tristiana Melody Hokin 17l.
Blondynka.Jest dobrym przykładem że blondynki wcale nie muszą być głupie.Uwielbia jeść i uważa że diety są dla idiotów.Nienawidzi swojego pełnego imienia .Jest dość utalentowaną osóbką .Potrafi grać na  Pianinie,gitarze ,perkusji,harmonijce,saksofonie,klarnecie i flecie.W dzieciństwie w ogóle nie zadawała się z dziewczynkami.Typowa chłopczyca.MA dobre kontakty ze wszystkimi dziewczynami oraz z 1 Direction.
Triss,Ana,
  
Daniele Victoria Jacksons 17l.
Blondynka.Jest drugim przykładem że blondynki wcale nie muszą być głupie.Jest jedną z najlepszych uczennic w szkole.Należy także do czirliderek .Uwielbia pisać opowiadania.Nie raz wygrywała konkursy pisarskie i blogerskie.Jest stalą bywalczynią w klubie książki.
Dani,Ele,Vici,Tori


Jessica Anabella Goldenrose 17l.
Brunetka.Jedna z najbardziej pożądanych dziewczyn w szkole.Niezła flirciara.Razem z Lili często można znaleźć ją w galerii.Jest uparta jak mało kto.Choć jest zabójczo ładna ,głupotą nie grzeszy.Zdarza się że można ją spotkać w bibliotece lecz nie tak często jak Daniele czy Liama.Ma lekką wadę wzroku i musi nosić okulary do czytania.MA dobre kontakty ze wszystkimi dziewczynami oraz z 1 Direction.Jej pasją jest ubieranie innych.
Jess,Ana,Bella.
Tanya Eliza Route 17l.
Szatynka.Nowa dziewczyna w szkole.Ma kilka tatuaży.Jej przeszłość jest bardzo poplątana.W swoim życiu nie raz sparzyła się w związkach ,więc uważa z kim się wiąże.Po przyjściu do nowej szkoły od razu zakolegowała się z Lauren.Kilka godzin później z Louisem.Niewysoka(mierzy 1.60) ,szczupła dziewczyna.Kocha pisać teksty,fotografię a także od czasu do czasu maluje.Nie znosi kiedy mówi się do niej pełnym imieniem i nazwiskiem. Jest jedynaczką.Okazjonalnie jeździ konno oraz na desce.
  Tiny,Tan,Eli,Liza,T.
Misty McColinson 17l.
  

 Rodzinka Tanyi



Tiffany  Route(kuzynka) 20l.
Teresa Route(kuzynka) 17l.

Magdalene Route-Lakewood (mama) 40 l.
(jej naturalne włosy mają kolor hebanu)
Sebastian Route (tata) 41l.


Louisa Route (przyrodnia siostra) 6l.

 Postacie Epizodyczne

 Meisy Jasperlake 17l. (p.e.)

Calisto Monterey 19l. (p.e.)
  Kasandra Summers 20l.(p.e.)
Fay Bauer 19l.(p.e.) (rola zakończona)
Eleanor Calder 24l.(p.e.)

Danielle Peazer 26l.(p.e.)
Caroline Flack 33l.(p.e.)

Rebbeca Ferguson 35l. (rola zakończona)



Alex Jakobson 17l.(p.e.)
   
Kendall Jones 17l. (p.e.)
 
Dominik Jones 17l.(p.e.)
Jack Monterey 17l. (p.e.)

Tristian Jakobson 17l.(p.e.)


Amber Loyd(siostra Lauren) 6l. (p.e.)


Isis Sulivan 27l (rola zakończona)
Eva Torres 16l