środa, 30 maja 2012

Rozdział 20" Jesteśmy parą"

***3 osoba***
Chłopcy stali za kulisami ,czekając na swoją kolej.Bardzo denerwowali się przed tym występem.jeszcze tylko 2 tygodnie do końca programu,a  odpadło już dużo osób.Nie wiadomo kto będzie następny.Nagle w głośnikach rozległa się ich nazwa .Ruszyli na scene.Oglądając ich występ można z pewnością stwierdzić że oni i scena są dla siebie stworzeni.Dzisiejszy występ różnił się od innych .Musieli zaśpiewać 2 piosenki.Bez Tanyi nie wiedzieli jaką wybrać.W końcu postawili na "Summer of '69'" I "You are so beautfoul".Chłopcy zeszli ze sceny  i udali się do innych.
-Uuuhuu! Widzieliście tą zabawę?Z pewnością można powiedzieć że oni są królami sceny!! A o to One Direction- Zapowiedziała Caroline Flack.
-Witajcie chłopaki co tam....
-Oddawaj mikrofon Flack-Louis -Chcielibyśmy bardzo,ale to bardzo przeprosić naszą przyjaciółkę Tanye Route .Zachowaliśmy się rozpieszczone Dzieciaki.Powiedz nam gdzie jesteś!A i głosujcie na nas!!
Tanya siedząc przed telewizorem zobaczywszy tę scene rozpłakała się .Przebaczyła im już dawno.Przez spam na jej tablicy.Ale nie zamierzała im jeszcze odpuszczać.Niech się pomęczą pomyślą .Może wkońcu odgadną gdzie jest?
***2 dni później Tanya***
Przechodziłam się ,zresztą po raz kolejny tego dnia ,po parku w Bradford.była 17 .Słonko grzało niesamowicie.W pewnym momencie zauważyłam kogoś o niesamowicie czarnych włosach i głębokich brązowych oczach.To nie możliwe że on tu jest.Siedział zamyślony w swojej granatowo-białej baseballówce.Kiedy mnie zauważył szybko wstał.Stałam nieruchomo on zbliżał się do mnie powoli.Gdy był już bardzo blisko złapał mnie za podbródek i patrząc mi głeboko w oczy pocałował moje usta.Czułam sie wyśmienicie.Robale łaziły mi po żołądku ,wątrobie i po innych wnętrznościach.
-Nawet nie wiesz jak się o ciebie martwiłem.-Powiedział kiedy oderwaliśmy się od siebie-I to bardzo.
Kontem oka zauwazyła Zdezorientowanego Jacka.
-Tiny.Prosze wróć ze mną do chłopców.Dałas na nauczkę.Proszę wybacz nam.-Zamknęłam jego usta pocałunkiem.
-Zayn.Ja już dawno wam wybaczyłam.
***Nazajutrz .Tanya***
-Zobaczcie kogo przyprowadziłem!!
-Zayn nie mamy ochoty poznawać żadnych dziewczyn!! Szukamy Informacji o Tan .Może gdzieś bedzie-  Odkrzyknął Niall z kuchni.
Ja zaś zakradłam się do niego zapytałam.
-To takie informacje znajduje się w Lodówce?
-Tanya?No wiesz byłem głodny i...
-Dobra głodomorku nie tłumacz się.
-Ej a tak właściwie to jak ty się tutaj dostałaś?
-No nie wiem.Może pociągiem?Taksówką.Samolotem.
-Ale...Ale czemu nie odpowiadałaś na nasze Twitty?
-No nie wiem.Bo jestem dziewczyną? A do dziewczyny trzeba sie pofatygować.Ej a tak właściwie gdzie reszta?
-Harry!! Caroline Przyszła !!-Chyba pierwsze co wpadło na myśl Niallowi
-Co gdzie?! Powiedz jej że...TANYA?!?
-Heja Hazzuś!! Wiesz co?Może byś się tak odział co?
-HEhe nie chce mi się! Wole się do ciebie tulić!
-Luuzik Lokowaty ,ale niestety jestem zajęta...
-Jak to ?
-A no tak to.Poczekaj chce zrobić niespodziankę tym 2 czubom.
-Ej Liaam Toy Story leci!!-Zaczęli wrzeszczeć chłopacy.
-Jak śmiecie oglądać to beze m.... Tanya?-Zrypał się ze schodów.
-Co to był za huk?Liam Co ty odwalasz na tej zie...Tanya??-Haha poraz 4 tego dnia usłyszałam zdziwienie z moim imieniem w roli głównej.Po chwili był już wspólny niedźwiadek .
-Boże nawet nie wiesz jak sie cieszymy że wróciłaś!!
-Co się działo beze mnie ?
-Dostaliśmy się do półfinałów.Harry zerwał z Caroline,Louis dostał tysiąc marchewek od fanek...
-Ej ej .Stop!Hary Zerwał z Flakiem?!
-No tak jakoś wyszło ...
-Ohhh Harry nawet nie wiesz jak mi ułatwiłeś sprawe.
-To co robimy?
-No jak to co? Imprezka!!
-Ejj .Tanya A o co chodziło z tym że nie jesteś już Singlem?
-Chłopcy lepiej usiądźcie bo nie uwierzycie....Ja I Zayn...
-Jesteśmy para-Dokończył za mnie Zayn.
-Gratulacje!!-Przekrzykiwali się jeden przez drugiego.
-To co ? Świętujemy?!
***Kilka godzin później.Tanya***
Siedziałyśmy z dziewczynami przy stoliku rozmawiając.Chłopcy zabawiali gości..Ja,Jess,Lil,Triss(tylko bez kolczyków i pierścionka a sukienka przed kolana),Dan i Cher gadałyśmy głównie o nich.Cher opowiadał Jess jaki jest Hazza.Ja Gadałam z Triss ,A Lil i Dan szalały na parkiecie.
-Wiesz .Tanya.To na pewno jest coś większego niż zwykłe zauroczenie.Ja go chyba kocham,ale proszę tylko mu tego nie mów.
-On na pewno to wie i się ucieszy.
-Skąd...
-Stoi za tobą i się uśmiecha.
-Triss.Je ciebie też kocham tylko nie miałem śmiałości żeby się do tego przyznać.-Powiedział Horan
-Dobra lećcie się sobą nacieszyć.Szczęścia!!.
Siedziałam sama popijając drinka.
-Wiesz .Wiedziałem że czujesz do niego coś więcej ,ale mogłaś mi powiedzieć ,że jesteście razem.A ja dowiaduje się z  3 ręki.-powiedział mi Jack.No tak.Przez to całe zamieszanie całkiem zapomniałam o nim.
-Jack.To nie tak.Zapomniałam ci powiedzieć że nie jesteśmy już razem przez to całe zamieszanie.-Zrobiło mi się go żal.
-Zapomnijmy o tym co się stało.Zapomnij o mnie.-Zniknął w tłumie.
Po niedługiej chwili czyjeś ręce złapały mnie w tali,poczułam bardzo dobrze znaną mi wodę kolońską.
-Ta impreza jest dla nas ,a my jeszcze żadnego tańca nie zatańczyliśmy.-Szepnął mi do ucha,a po moim karku Przebiegły ciarki.
-To czemu tego nie nadrobimy?-Zapytałam równie cicho jak on.Pociągnęłam go w strone parkietu.Akurat leciała wolna.
***Godzinę później.Tanya***
-Harry!! Siadaj na dupie!!
-Jaka dupa ? Gdzie? Jak ? Kiedy ? Po co ?Czemu?
Już od 30 paru minut próbujemy uspokoić Stylesa.Biedaczek ze szcześcia ,bo Jess zgodziła się być jego dziewczyną,nażarł się czekolady z fontanny.Teraz latał jak ta katarynka.?Nie można go było uspokoić.
-Hazza siadaj!! Bo pochowam ci wszystko co ma związek z kotami!!-Usiadł.
Lil siedziała przytulona do Lou.Nialler i Triss jedli coś przy barze.Dan i Liam już dawno się wynieśli.Cher zarywała do jakiegoś chłopaka a my z Zaynem siedzieliśmy przytuleni przy stoliku.Oparłam się o jego ramie i nawet nie wiedząc kiedy,zasnęłam..
***W tym samym czasie Triss.***
Niall jest taki uroczy.Nie wiem jak można go nie lubić.Szarmancki,delikatny,uczuciowy.Wiele można wymieniać jego cech.
-Triss,mogę cię przytulić?
- A czy gdy chcesz zjeść obiad pytasz się widelca czy możesz na niego nabić kawałek ziemniaka?-zaśmiał się.I to jeszcze tak słodko. Przytuliłam się do niego i nawet nie wiedząc kiedy zasnęłam.

Czytasz-Komentujesz
           |

5 Komentarzy-21 rozdział

No i wróciłam po 3 dniowej przerwie z wycieczki.Nie powiem było fajnie.Byliśmy na latarni i różnych rzeczach.Tak więc w wasze łapki oddaje rozdział nr 20.-

Edit: Czytając jeszcze raz ten rozdział przypomniało mi się że już wyswatałam Lou i Lauren więc pozmieniałam kilka rzeczy,dla tych którzy nie rozumieją: Hazza jest z Jess, Niall i Triss ,Tanya i Zayn  oraz Loui i Lil są razem.Parą nie jest tylko Liam i Daniele ale to niebawem.

6 komentarzy: