niedziela, 8 lipca 2012

Księga 2. Rozdział 4

-Wpuść mnie ty nadęty gorylu!!Myślisz że co ?!Ze jak jesteś wielki to nie zobaczę się z chłopakami?! -szatynka co chwila wykrzykiwała coraz to bardziej wulgarne epitety.Ochroniarz był zdziwiony ,że taka młoda osóbka,a do tego takiej małej postury,rzuca się na niego z pięściami .
-Zayn! Weź mu coś powiedz no!! Bo ja z nim tu nie wytrzymam.
-Melisa? A no tak zapomniałem ci powiedzieć.John przepuść ją.To moja koleżanka ze szkoły.-Zayn stał przy bramie w samych spodenkach.Dziewczyna nie speszyła się ani trochę.Znała Malika od najmłodszych lat.Razem biegali w pieluchach,razem chodzili do przedszkola,zerówki i dalszych szczeblach nauki.Nigdy nie pomyślała o nim jako o chłopaku.Ba o jej chłopaku.
-Długo jeszcze będziesz się z tond wypełzywał ?-Dalej mówiła do ochroniarza- Następnym razem ,jeśli takowy zajdzie,będziesz u mnie miał przechlapane-powiedziała z bulwersem po chwili zwróciła się do Malika-Dziękuje że tu przyszedłeś  inaczej tkwiłabym już tu 2 godzinę!
-Ej mała nie denerwuj  się! Misiaczka siostro!!-Po chwili była przykryta dwoma dużymi ramionami.Zaśmiała się.
-Wiesz że jak mnie udusisz nie będziesz miał się do kogo przytulać-Powiedziała ze śmiechem
-Mogę zaryzykować-przytulił ją mocniej.
-Widzę ,że przeszkadzam?-obydwoje usłyszeli delikatny głos
-Anabell! Nie wiedziałem że przyjdziesz!-ta na widok jego gołej klatki piersiowej zarumieniła się lekko-To jest Melisa.
-Ta co o niej tak dużo opowiadałeś?-zapytała uśmiechnięta
-Taak.Melisa to jest Anabell.Anabell to Melisa.-Rudowłosa rzuciła się z tulaskiem na szatynkę
-No ja dziękuje ! Kolejna chce mnie udusić!
-Przepraszam .Zawsze tak reaguje gdy poznam nowe osoby.To jest dziewczyny.
-Haha ok :D Jesteś dla mnie miła ,ja będę dla ciebie miła .-Powiedziała a po chwili zwróciła się do szatyna -Ej Malikowy kiedy poznam Dan?
-Kto to?-An była trochę zbita z tropu
-Dziewczyna Liama.Podobno ma być jeszcze Diana.Tak to dziewczyna Nialla.
-A no tak.przez te 2 zerwałyśmy kontakt...
-To wy się kontaktowałyście?Ej!To wy się w ogóle znacie?
-No tak.Przez okrągły rok chodziłyśmy razem na imprezy ,później ona zerwała kontakt .Mam nadzieje że przyjdzie ,bardzo się za nią stęskniłam.Ogóle stęskniłam za chłopakami.
-Melisa?
-Hazza!!!Chłopie ! Schudłeś ! Gdzie jest mój brzusio?
-Wiesz...
-Tak wiem ze to przez hejty.No ale chodź tu do mnie!-Dziewczyna wtuliła się w chłopaka.-Tęskniłam za tym.Dobra gdzie Danielle! Muszę ją poznać!
Dziewczyna latała jak przysłowiowy kot z pęcherzem.Zawsze taka była jak marzyła  że któryś z chłopców odwiedzi Londyn lub przyjadą wszyscy.Chodź nie widziała ich 3 lata to dobrze ich wszystkich pamiętała.Dziewczyna podeszła trochę niepewnie,co w ogóle nie pasowało do jej zachowania.Danielle widząc zmieszanie na twarzy szatynki uśmiechnęła się i zrobiła pierwszy krok.
-Hej.Jestem Danielle ,dziewczyna Liama,a ty pewnie jesteś melisa tak?Chłopacy dużo mi o tobie opowiadali...-dziewczyna przystanęła na chwilkę bo poczuła kopnięcie swojego chłopaka- Liam!!! Nie kop mnie!! Co ja ci takiego zrobiłam,,że mi brudzisz conversy!!??
-Miałaś o tym nic nie wspominać-burknął chłopak ,po chwili jednak uśmiechnął się szeroko i przytulił zdezorientowaną czarnowłosą.-Mel siostra!! Dawno się nie widzieliśmy coo? Chyba 3 lata...
-Tak dokładnie to 2  nie pamiętasz jak 2 lata temu przyjechałeś trochę odpocząć?
-A no rzeczywiście!!
Dziewczyny poszły opalać się nad basen ,chłopcy zaś rozmawiali.Melisa bardzo dobrze czuła się w obecności dziewczyn.W ciągu godziny dziewczyny znały się na wylot.Tą  radosną atmosferę przerwał Louis ze swoją dziewczyną.
-Louis musimy tutaj być?Przecież dobrze wiesz ze nie trawie dziewczyny tego co boi się łyżek.
-Eleanor nie przesadzaj!
Szatynka podeszła do niej raźnie .
-Cześć jestem Melisa a ty pewnie jesteś Eleanor tak? Chłopcy mi o tobie opowiadali...
-Wiesz ja o tobie prawie w ogóle nie słyszałam.Ale mów co o mnie mówili!
-To że jesteś wpatrzoną w siebie ,samolubną idiotką która tylko widzi sławę Louisa i chłopaków ,przez co chce się wybić.Uwierz mi nie staniesz się przez to lepsza-Melisa nie wiedząc czemu wypowiedziała te słowa z niesamowitą ironią,że nawet Zayn nie słyszał nie słyszał jej tak oschłej .Z dziewczyny radosnej z sekundy na sekundę zrobiła się oschła i ironiczna.Eleanor zdziwiona wymusiła skrzywiony uśmiech i  wyszła.
-A ty.Nie wiem jak jesteś ślepy że nie zauważyłeś że Eleanor była złym człowiekiem.Raniła wszystkich do o koła wiem to bo chociaż jej nie poznałam ,bo nawet nie miałam zamiaru.Wystarczyło mi to jak chłopcy i Dan mówili o niej z taką niechęcią .Mam nadzieje że znajdziesz kiedyś lepszą dziewczynę.A teraz żegnam.Chciałam poczekać jeszcze na Dianę i Niallera ale przez Was straciłam humor.-dziewczyna podeszła do Danielle I Anabell .Przytuliła je ,tak jak i chłopaków z wyjątkiem Louis i wyszła...

Czytasz - komentujesz
7 komentarzy - Kolejny rozdział




Przez najbliższy tydzień nie będzie rozdziałów nawet jak bd określona liczba komentarzy.Wyjeżdżam.I to do Anglii!!
 


Hope You Like !! 

7 komentarzy:

  1. takie se bo nic sie nie dzieje ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak se człowieku .! Idź mi z tond bo mnie szlak trafi.! umiesz lepiej .? dobrze że jesteś anonimowy bo bym ci nagadała. Ta dziewczyna moja siostra przy okazji ma talent a ty tak se.! Grrrrrrrr...ugryzła bym cie.*!

    OdpowiedzUsuń
  3. Sorki siostra Super rozdzał.!;***

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział rewelka ;***

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny dawaj kolejny;**

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozdział podoba mi się i nic bym w nim nie zmieniła.
    Czekam na następny.
    Zapraszam do mnie, nowy rozdział : http://1d-zakazanamilosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. UWIELBIAM TEN BLOG CZEKAM NA NASTEPNY ROZDZIAL . ;D

    OdpowiedzUsuń